Warto wiedzieć

Uśmiechniety mężczyzna podczas szczepienia.

Szczepienia są obecnie jednym z najczęściej poruszanych w świecie tematów. Jest to wynikiem wciąż trwającej pandemii wirusa SARS-CoV-2, któr wciąż zbiera swoje żniwo. Europa jest kontynentem, na którym zmarło najwięcej ofiar zainfekowanych tym patogenem. Początki pandemii były dramatyczne i trudne, m.in. dlatego, że nikt nie był na koronawirusa odporny, a szczepienia nie istniały. Obecnie, dzięki wysiłkom firm farmaceutycznych i naukowców, niemal każdy może się zaszczepić.

Szczepionka przeciwko patogenom, czyli ćwiczenia wojskowe dla układu immunologicznego

Jak tłumaczy prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB w Białymstoku - Szczepienie polega na przedstawieniu naszemu organizmowi obcego białka, w taki sposób, aby nie wywołać choroby tylko przygotować nasz układ odpornościowy do rozpoznania i unieszkodliwienia białka zidentyfikowanego jako obce. Porównanie do ćwiczeń wojskowych jest więc w tym przypadku bardzo trafne, ponieważ zaszczepiony organizm, tak jak żołnierz na poligonie, uczy się, jak reagować w przypadku prawdziwego zagrożenia. Żołnierzami ludzkiego układu immunologicznego są m.in. leukocyty, które bez ówczesnego kontaktu ze szczepionką nie wiedzą jak wytworzyć broń, czyli przeciwciała. Po szczepieniu te białe krwinki umieją walczyć z patogenem i kiedy wróg, taki jak np. wirus, wnika do zaszczepionego organizmu, zostaje unieszkodliwiony.

Pomocne adiuwanty, czyli substancje wzmacniające odpowiedź immunologiczną

W kwestii szczepień warto wspomnieć także o innych pomocniczych składnikach szczepionki. Jak wyjaśnia prof. Zajkowska - konstrukcja szczepionki zwykle składa się z substancji dodatkowych, które stabilizują najważniejsze elementy białkowe oraz wzmacniające odpowiedź immunologiczną tzw. adiuwanty. Te pomocnicze substancje spowalniają uwalnianie niechcianego antygenu i wzmacniają reakcję układu odpornościowego.

Czy szczepienie zawsze musi być zastrzykiem, którego tak nie lubimy?

Szczepienie to jedno z najznamienitszych odkryć medycyny i na zawsze zmieniło mapę epidemiczną świata. Ta forma wykształcania odporności organizmu kojarzy się najczęściej z wkłuciem igły w ciało. Na szczęście, szczepionka nie zawsze jest podawana w formie zastrzyku. Są szczepionki, które przyjmuje się doustnie lub rozpyla w obrębie śluzówki nosa.

Historia szczepień ratujących życie

Historia szczepień sięga wieku XVIII, kiedy to brytyjski doktor Edward Jenner opracował pierwsze tego typu rozwiązanie. Jakie były pierwsze szczepionki? - Początkowo były to osłabione patogeny, poprzez liczne hodowle pozbawione swoich własności chorobotwórczych lub zabite bez zdolności namnażania się, także ich charakterystyczne fragmenty pozwalające na identyfikację patogenu tzw. podjednostkowe - wyjaśnia prof. Zajkowska. - W ostatnich latach wprowadzono jednak również tzw. szczepienia genetyczne [mRNA], wprowadzające tylko fragment materiału genetycznego, czyli krótką instrukcję jak zbudować fragment białka, które ma się stać celem dla naszych mechanizmów obronnych - podsumowuje ekspert z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB w Białymstoku.

Kobieta z ostrą migreną

Przejście choroby COVID-19 nie zawsze kończy się wraz z otrzymaniem negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Obecnie — według danych z 1 grudnia 2021 — już ponad 250 mln na świecie osób zostało zarażonych wirusem SARS-CoV-2. Większość z nich wyzdrowiała, jednak miliony osób wciąż nie wróciły do pełni sprawności. Jakie skutki wywołuje przejście tej atakującej już od ponad dwóch lat choroby i które z nich są najgroźniejsze? Na te pytania odpowiada Prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Czy będziemy potrzebowali kolejnych szczepień przeciwko COVID-19? Nie łudźmy się, będą potrzebne kolejne dawki – przekonują specjaliści. Wciąż nie wiemy, ile czasu utrzymuje się efekt ochrony po zaszczepieniu oraz jak wpłyną na niego nowe warianty wirusa.

Ramię osoby zaszczepionej

Od 2 listopada 2021 wszyscy w pełni zaszczepieni Polacy po 18 r.ż. mogą już przyjąć 3, czyli przypominającą dawkę surowicy na SARS-CoV-2. Warunkiem jest jednak to, aby od pełnego szczepienia minęło co najmniej 6 miesięcy. Dlaczego właśnie po tym czasie można przystąpić do dodatkowego szczepienia i co jeszcze należy zrobić przed przyjęciem 3 dawki? Czy przed przypominającą wakcynacją konieczne jest zbadanie poziomu przeciwciał? Na te i inne pytania odpowiada prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Naukowiec z fiolką

Początki pandemii koronawirusa zebrały potężne, wielomilionowe żniwo. Jak jednak wynika z danych agencji CDC w 2021 roku z powodu zakażenia koronawirusem życie straciło więcej ofiar niż w roku 2020. Czy taka sytuacja może być spowodowana pojawieniem się wariantów Delta, Delta Plus czy Omikron? Jak informują specjaliści, przebieg choroby na początku pandemii odbiegał od tego, w jaki sposób pacjenci przechodzą ją obecnie. Podstawowe różnice pomiędzy objawami COVID-19 w pierwszym roku zarazy a tymi, które można obserwować dziś, wyjaśnia profesor Joanna Zajkowska.

Fiolka z wirusem

Wirus SARS-CoV-2 wciąż zaskakuje. Jeszcze niedawno naukowcy mieli nadzieję, że będzie mutował w kierunku łagodnienia. Niestety, najpierw pojawił się wariant Delta - o sto procent bardziej zakaźny niż ten początkowy z Wuhan – obecnie rozkręca się szalenie szybki w działaniu Omikron.

Organizator
Logo World Media
Partner merytoryczny
Logo Polskie Towarzystwo Zdrowia Publicznego
Patroni medialni
Logo Onet.pl
Sponsorzy
Facebook Instagram