Czy to prawda, że masowe szczepienia powodują mutację wirusa SARS-CoV-2 czy to kolejny fake news, jaki rozprzestrzenił się w mediach cyfrowych?

Oprócz wariantu Omikron, wszystkie znane nam warianty należące do najbardziej istotnych grup z epidemiologicznego punktu, czyli tzw. wariantów budzących niepokój (ang. variants of concern, VOC) i wariantów budzących zainteresowanie (ang. variants of interest,VOI) wyewoluowały zanim rozpoczęto masowe programy szczepień. Z kolei wariant Omikron wyewoluował w Afryce w populacji o skrajnie niskim stopniu wyszczepienia.

Warianty koronawirusa

Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje pięć wariantów do grupy VOC: Alfa, Beta, Gamma Delta i Omikron. Wariant Alfa został pierwszy raz zidentyfikowany w Wielkiej Brytanii w próbkach wymazów pobranych we wrześniu września 2020 r. Wariant Beta obecny był w próbce pobranej w RPA i datowanej na maj 2020 r. Wariant Gamma pierwszy raz wykryto w wymazie brazylijskiego pacjenta z listopada 2020 r. Wariant Delta pierwszy raz wykryli indyjscy badacze w wymazie pobranych w październiku 2020 r. Z kolei wariant Omikron został zidentyfikowany pierwszy raz w próbce pochodzącej z Afryce w listopadzie 2021 r., na terenie której odsetek w pełni zaszczepionych osób wynosił jedynie 7 proc. W przypadku wariantów z grupy VOI, WHO wyróżnia wariant Lambda znany w Peru od grudnia 2020 r. oraz wariant Mu znany wykryty w styczniu 2021 r.

Pojawienie się wszystkich najbardziej niebezpiecznych linii rozwojowych SARS-CoV-2 poprzedza prowadzenie masowych programów szczepień. Jest to też dowód na to, że warianty takie mogą wyewoluować w warunkach niskiej immunizacji, co powinno być przestrogą, by nie pozostawiać krajów afrykańskich bez pomocy w dostępie do szczepionek. Badania wskazują, że częstość mutowania SARS-CoV-2 jest najwyższa w regionach o najniższym stopniu zaszczepienia. Nie jest to wybitnie zaskakujące, organizm osoby zaszczepionej, nawet w obliczu zakażenia nie jest sprzyjający replikacji wirusa, a co za tym idzie powstawania losowych błędów w trakcie tego procesu, czyli mutacji. Ryzyko, że zakażony zaszczepiony zakazi kolejne osoby, a więc potencjalnie rozprzestrzeni wersje wirusa z nowymi mutacjami, jest również ograniczone. Najlepszą nauczką, do czego może prowadzić niski stopień wyszczepienia jest wariant Omikron. Zgromadził on tak rekordową liczbę mutacji, iż prawdopodobne wydaje się, że jest rezultatem zakażenia SARS-CoV-2 u osoby z deficytem odporności, bądź nawet zakażeń krzyżowych pomiędzy takimi osobami. Wariant ten odkryto pierwszy raz w próbce pochodzącej z Botswany, w momencie w którym w kraju tym odsetek osób żyjących z HIV/AIDS był wyższy niż odsetek w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19.

Czy i/lub kiedy pojawią się kolejne warianty SARS-CoV-2?

Oczywiście, nie można wykluczyć sytuacji pojawienia się nowych wariantów SARS-CoV-2 wyselekcjonowanych w organizmie osób zaszczepionych z suboptymalnymi poziomami odporności. Ryzyko takie dotyczy przede wszystkim osób, które w ograniczony sposób reagują na szczepienia, w tym szczepienia przeciw COVID-19. Należą do nich osoby z pierwotnymi i wtórnymi deficytami odporności. W ich organizmie wirus może potencjalnie bytować dłużej, gdyż odporność uzyskana na drodze zaszczepienia jest ograniczona. W rezultacie nie można wykluczyć ryzyka, że będzie wtedy mutował - potencjalnie również w kierunku unikania działania układu immunologicznego. Z tego powodu osoby z immunosupresją powinny przyjąć dawkę uzupełniającą szczepionki przeciw COVID-19. Badania kliniczne, a także obserwacje z realizacji programów szczepień wyraźnie wskazują, że znacząco poprawia to u takich pacjentów poziomy nabytej odporności i ogranicza możliwość mutowania wirusa, w sytuacji, gdy doszłoby do zakażenia.