Zgodnie z przewidywaniami epidemiologów wirus SARS-CoV-2 dynamicznie rozwija się w kolejne wersje. Od kilku tygodni w centrum zainteresowania opinii publicznej i świata naukowego znajduje się wariant nazwany Omikron. Na pogłębione dane o jego właściwościach i skali zagrożenia musimy jeszcze poczekać. Co jednak już dziś wiemy o Omikronie na pewno?

1. Szybkie rozpoznanie

Wariant Omikron został wykryty w listopadzie ubiegłego roku w Afryce. W ciągu miesiąca zdominował inne wersje patogenu w Republice Południowej Afryki i przekroczył granice kontynentu. Szybko wpisano go na listę wersji wirusa SARS-CoV-2 budzących poważne obawy (angielski skrót VOC: variants of concern). Decyzja ta pozwoliła na bezzwłoczne rozpoczęcie szeroko zakrojonych badań i analiz. Omikron jest najszybciej poznawanym przez naukowców wariantem SARS-CoV-2. Tempo prowadzenia i upubliczniania prac jest dowodem wielkości nauki i jej zdolności do natychmiastowego reagowania na potrzeby dynamicznie zmieniającej się pandemicznej rzeczywistości – podkreśla prof. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

2. Rekord

Omikron posiada w swoim genomie rekordowe 50 mutacji, z czego około 30 prowadzi do zmian w budowie białka kolca. To właśnie te mutacje mają największe znaczenie z punktu widzenia odpowiedzi odpornościowej u osób zaszczepionych oraz wyzdrowiałych. Oczywiście niektóre spośród zaobserwowanych modyfikacji występowały w poprzednich niepokojących wariantach wirusa (także w Delcie). Inne są jednak specyficzne dla wersji Omikron.

3. Wysoka prędkość

Zdolność Omikronu do rozprzestrzeniania się jest bardzo wysoka. Znacznie wyprzedza pod tym względem najbardziej dotąd niepokojący wariant Delta. Istnieje więc duże ryzyko szybszego przenoszenia wirusa, co niekorzystnie wpływa na skalę hospitalizacji i może poważnie obciążać systemy ochrony zdrowia na całym świecie.

4. Zagrożenie dla oskrzeli

Omikron ma również wielokrotnie wyższą od Delty zdolność do namnażania się w oskrzelach. Taki wniosek płynie z przeprowadzonych badań eksperymentalnych. Oznacza to, że osoba zakażona tym wariantem może transmitować większą liczbę cząstek wirusa i potencjalnie zarazić większą liczbę ludzi w swoim bezpośrednim otoczeniu. Z tego względu wielu ekspertów rekomenduje używanie maseczek typu FPP2 (N95) lub FPP3 (N99), przede wszystkim w pomieszczeniach zamkniętych. Zapewniają one lepszą ochronę.

5. Zdolność do uników

Na podstawie badań osób zaszczepionych dwiema dawkami oraz wyzdrowiałych po przejściu poprzednich wariantów ustalono, że Omikron może unikać neutralizującej odpowiedzi przeciwciał. W praktyce oznacza to, że u osób wyzdrowiałych łatwiej może dojść do reinfekcji (ponownego zachorowania), a u osób zaszczepionych – do tak zwanej infekcji przełomowej. Ryzyko to jest wyższe także z powodu większej transmisyjności wariantu Omikron.

Trzeba jednak pamiętać, że równie istotną rolę co przeciwciała pełni odpowiedź komórkowa. Można ją nabyć między innymi dzięki przyjęciu szczepionki. W sytuacji, gdy wirus przedrze się przez „zasieki” zbudowane z przeciwciał, odpowiedź wyspecjalizowanych komórek odpornościowych jest kluczowa. Zaszczepienie się dwiema dawkami oraz dawką przypominającą daje nam znacznie więcej narzędzi obrony organizmu.

Wkład merytoryczny - prof. Piotr Rzymski, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.