Początki pandemii a kolejne warianty Delta
Początki pandemii koronawirusa zebrały potężne, wielomilionowe żniwo. Jak jednak wynika z danych agencji CDC w 2021 roku z powodu zakażenia koronawirusem życie straciło więcej ofiar niż w roku 2020. Czy taka sytuacja może być spowodowana pojawieniem się wariantów Delta, Delta Plus czy Omikron? Jak informują specjaliści, przebieg choroby na początku pandemii odbiegał od tego, w jaki sposób pacjenci przechodzą ją obecnie. Podstawowe różnice pomiędzy objawami COVID-19 w pierwszym roku zarazy a tymi, które można obserwować dziś, wyjaśnia profesor Joanna Zajkowska.
Porównanie objawów pierwotnego wirusa SARS-CoV-2. oraz wariantu Delta i Delta Plus
Jak zauważa prof. Joanna Zajkowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku — [w przypadku wariantów Delta i Delta Plus] obserwujemy więcej przebiegów, szybkiego zajmowania dużych obszarów płuc, dużo szybciej dochodzi do niewydolności oddechowej. Obserwujemy więcej zgonów (...) Częściej niż w poprzedniej fali obserwujemy objawy z układu pokarmowego, biegunki, większą rozpiętość objawów początkowych jak ból głowy, osłabienie.
Z wypowiedzi ekspertki można więc wywnioskować, że przebieg choroby przy wariancie Delta i Delta Plus może być więc ostrzejszy niż w przypadku wyjściowej wersji SARS-CoV-2. Zmutowany patogen, zwany także indyjską odmianą koronawirusa, rozprzestrzenia się szybciej niż jego pierwotny typ, a zakażeni częściej wymagają hospitalizacji. W przypadku zainfekowania wariantem Delta i Delta Plus występują także objawy takie jak utrata węchu oraz smaku.
Czy obecnie wszyscy chorzy na COVID-19 są hospitalizowani?
Jak informuje Prof. Zajkowska — Początkowo leczyliśmy wszystkich, którzy byli kierowani, nawet z łagodniejszymi objawami. W chwili obecnej hospitalizowani są chorzy wymagający bezwzględnie tlenoterapii. (...) Obecnie opracowany jest protokół terapii daremnej i osoby, które z racji wieku (90-latkowie) [oraz] chorób obciążających nie rokują powrotu do zdrowia po wsparciu oddechowym za pomocą respiratora, są dyskwalifikowani. Stąd duża liczba zgonów na oddziałach zachowawczych.
Skuteczne leczenie chorych na COVID-19 często jest więc niemożliwe, a liczba zgonów powiększa się m.in. ze względu na podeszły wiek wielu pacjentów oraz choroby współistniejące. Nie wszyscy zakażeni muszą być jednak hospitalizowani.
Jak szczepienia zmieniły sposób, w jaki pacjenci przechodzą COVID-19?
Zdania na temat przyjmowania szczepień na koronawirusa wciąż są podzielone, ale w opinii ekspertów łagodzą one przebieg choroby. Należy jednak pamiętać, że osoby z deficytami odporności oraz te w podeszłym wieku słabiej reagują na podanie surowicy, co może skutkować obniżonym efektem szczepienia. Niezależnie od wariantu wirusa SARS-CoV-2 — w ramach profilaktyki należy niezmiennie stosować standardowe środki ostrożności takie jak mycie rąk, używanie czystej maseczki i zachowywanie bezpiecznego dystansu.