Nowa rzeczywistość po COVID - 19

Choroby zakaźne podlegają pewnym regułom, które można opisać matematycznie. Czy te reguły mogą nam podpowiedzieć kiedy tak na prawdę powrócimy do normalnego życia?
Historia ludzkiej cywilizacji to historia epidemii chorób zakaźnych. Przez dżumę w XIV w. i podboje obu Ameryk przez Europejczyków, po Hiszpankę w 1918, rozprzestrzeniające się zarazki dziesiątkowały populacje ludzkie i zmieniały rzeczywistość. W tym sensie pandemia COVID-19 nie jest niczym szczególnie nowym. Pomimo tego, że żadne dwie epidemie w historii nie są takie same, wszystkie rządzą się pewnymi wspólnymi regułami. Po pierwsze, żeby doszło do epidemii lub pandemii musimy mieć do czynienia z nowym, wcześniej nie widzianym mikroorganizmem, zazwyczaj bakterią lub wirusem. Po drugie, zarazek musi skutecznie przenosić się z jednej osoby na drugą. Po trzecie, epidemia będzie trwać tak długo, dopóki wciąż będzie dochodzić do kolejnych zakażeń.
Jak podkreśla prof. Krzysztof J. Filipiak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - W przypadku każdej nowej pandemii wydaje się, że szybkie wyszczepienie skutecznymi szczepionkami, osiągnięcie populacyjnej odporności, powinno wygasić pandemię. Ale wiemy też, że odporność po szczepionce spada, a po przechorowaniu trwa jeszcze krócej, stąd trzeba by de facto w krótkim czasie wyszczepić olbrzymie populacje, aby w jednym okresie czasu większość uzyskała odporność. To się nie udaje jednak, bo nadal wiele osób nie chce się szczepić, a te osoby zaszczepione, w oczekiwaniu na zwalczenie pandemii, trzeba szczepić ponownie. Stąd dawki „podtrzymujące”.
Moc szczepionek
Najlepszą strategią zapobiegania epidemiom, jaką kiedykolwiek wymyśliła ludzkość, są szczepionki. Wbrew temu, co myśli wiele osób, szczepienie nie polega na sztucznym zapoczątkowaniu infekcji. Szczepionka to technologia, która jest w stanie oszukać nasz układ odpornościowy, żeby pomyślał, że nastąpiła infekcja i przez to wytworzył odpowiednie przeciwciała. W szczepionkach zazwyczaj znajdują się najbardziej charakterystyczne motywy lub fragmenty białkowe zarazka (albo kod genetyczny do ich produkcji), na których komórki mogą się uczyć wytwarzania przeciwciał. Wtedy, gdy dochodzi do prawdziwej infekcji, nasz układ odpornościowy myśli, że to ponowne zakażenie i jest przygotowany do szybkiej reakcji, podczas gdy to tak naprawdę pierwsza styczność z patogenem. Szczepionek można używać do sztucznego wytworzenia odporności zbiorowiskowej.W przypadku braku szczepionki, jedyną bronią by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa jest zablokowanie/odcięcie dróg jego transmisji przez ograniczenie kontaktów społecznych. Prof. Krzysztof J. Filipiak dodaje, że , do zduszenia pandemii konieczne jest wyszczepienie zdecydowanej większości populacji, a jednocześnie musimy mieć na uwadze niebezpieczny, niekontrolowany czynnik: zmienność wirusa. Wobec kolejnych jego wariantów medycyna musi zachować maksymalną czujność. Obserwacje i analizy odpowiedzi komórkowej uruchamianej po przyjęciu szczepionki prowadzone są nieustannie.